Czyż to nie wygląda jak kwiatek? :) Przepis zatem w sam raz na wiosnę :) Makaron w kształcie rurek nadziewany mielonym mięsem i pieczarkami. Zapiekany w sosie beszamelowym. Całość posypana żółtym serem. Podawane w kokilkach. Dietetyczne to nie jest, ale smaczne na pewno!
Cannelloni zazwyczaj się nie gotuje. Ja jednak gotowałam go przez 3 minuty, żeby zmiękł i dał się przekroić na pół. Można z tego zrezygnować i nafaszerować rurki w takiej długości jakie są. Wówczas nie gotujemy już makaronu. Faszerujemy makaron, wkładamy do naczynia żaroodpornego i zalewamy sosem. Zalecam też zrobić podwójną porcję sosu beszamelowego, żeby rurki były całkowicie zamoczone. Moje były na wierzchu chrupkie, bo nie zostały pokryte w pełni sosem.
Składniki na 2 porcje:
- 12 rurek makaronu cannelloni
- 500 g mięsa z łopatki wieprzowej (zmielonego)
- 1 mała cebula
- 120 g pieczarek
- 70 g startego żółtego sera
- 1 jajko
- 30 g startego żółtego sera
- 3 łyżki oleju
- oregano
- natka pietruszki
- słodka papryka
- sól, pieprz
Jeżeli chcemy rurki podać w wersji pionowej gotujemy makaron 3 minuty. Tak, aby był miękki, ale nie rozgotowany. Uważamy też, żeby w garnku makaron się nie posklejał. Po ugotowaniu kroimy go na pół. Jeżeli chcemy makaron zapiekać tradycyjnie w naczyniu żaroodpornym rezygnujemy z gotowania makaronu.
Łopatkę zmielić. Cebulę posiekać. Pieczarki obrać, pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oleju, cebulę zeszklić. Dodać pieczarki. Smażyć 4 minuty. Dodać mielone mięso, smażyć 7 minut. Doprawić posiekaną natką pietruszki, solą, pieprzem, oregano oraz słodką papryką. Dodać jajko i ser żółty. Dokładnie wymieszać. Cannelloni ułożyć pionowo w kokilce. Napełnić farszem.
Sos beszamelowy*:
- 300 ml mleka
- 1 łyżka mąki
- 1/2 łyżki masła
- szczypta gałki muszkatołowej
- 40 g tartego żółtego sera
Na małej patelni rozgrzać masło, dodać mąkę. Smażyć 1-2 minuty. Powoli dolewać mleko, cały czas mieszając, żeby nie powstały grudki. Dodać połowę sera żółtego. Doprawić gałką muszkatołową. Gotować, aż sos zgęstnieje.
Nafaszerowane rurki polać sosem. Posypać pozostałym żółtym serem.
Piec 35 minut w 180 stopniach. Smacznego!
* najlepiej zrobić podwójną porcję
Świetnie podane! Tak apetycznie wyglądają w tych kokilkach, aż mam ochotę sięgnąć tak po jedną porcję :)
OdpowiedzUsuńczy jajko ma być surowe?
OdpowiedzUsuń