Kiedy zobaczyłam te ciasteczka u Eweliny z Anyżkowa, od razu przypomniało mi się dzieciństwo i już wiedziałam, że muszę je zrobić. Ciasteczka są bardzo maślane, przepyszne. Jak z najlepszej cukierni. Wróć... One są lepsze niż z cukierni, bo własnoręcznie zrobione. Gorąco polecam te ciasteczka jak i blog samej Eweliny, u której można znaleźć wiele pysznych przepisów!
Składniki na ok. 50 małych ciasteczek:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 125 g masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- małe opakowanie twardej marmolady
Do miski wsypać mąkę pszenną, cukier puder,
proszek do pieczenia. Wymieszać. Dodać żółtka, masło i zagnieść ciasto. Przełożyć ciasto do
maszynki/dekoratora i wyciskać ciasteczka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Na każde ciasto nałożyć niewielką ilość marmolady. Piec w 180 stopniach około 15 minut. Wystudzić na kratce.
Takimi maślanymi ciasteczkami zajadałam się z mojej ulubionej cukierni :)
OdpowiedzUsuńChoć takie własne wypieki nie ma co porównywać do tych kupionych, samo przygotowanie ich to świetna zabawa :)
Dokładnie, a największą frajdą jest przygotowywanie ciasteczek z dziećmi :) Pozdrawiam
Usuńpysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam:)
Usuńpycha!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam:)
UsuńDziękuje za miłe słowa na wstępie :) Twoje ciasteczka wyglądają przepysznie a zdjęcia są zachwycające. Jakbym mogła to ukradłabym Ci je :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło , Ewelina
Dziękuję! A kraść już nie ma co, tak szybko się rozeszły :D
UsuńU nas też migiem znikły - mały porwał a teraz męczy mnie o ciasteczka takie jak je Scooby-Doo , nie wiem czy coś z tego wyjdzie :P
Usuńeh.. te życzenia dzieci :) moja córeczka zażyczyła sobie na urodziny tort ze Świnką Peppą, no i mama musiała stanąć na wysokości zadania :)
UsuńOd kiedy kupiłam w lidlu maszynkę do ciastek piekę ich mnóstwo, takie z marmoladą to moje ulubione, dzieci naprawdę mają super zabawę przy ich robieniu :)
OdpowiedzUsuńJa też mam właśnie tą maszynkę z Lidla ;) pozdrawiam :)
UsuńZawsze kupuję je w piekarni, muszę się skusić na Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńJak ich spróbujesz to już do piekarni nie wrócisz ;) Pozdrawiam
Usuń